admitad

czwartek, 20 czerwca 2019

Translaty - niby translator za stówę

"To nowy genialny japoński wynalazek" - widzieliście reklamy tego urządzenia? Filmy, na których czarne pudełko z dwoma przyciskami wykonuje tłumaczenie symultaniczne? Jeśli skusiła Was reklama i doszliście do etapu ceny, to można było osłupieć:
Sugestia zakupu trzech pudełek za niemal 1200zł... jedno za 375 przy zniżce 50%. Ta cena mnie nie przekonuje, a reklamy są niewiarygodne, także biznesy za nimi się kryjące. No to idziemy na Aliexpress! Tu znajduję pudełeczko w ciagu minuty, nie ma ściemy - to chiński produkt, cena nieco ponad 100 zł, są tez opinie klientów. Kliknij na jeden z obrazków poniżej, by się o tym przekonać.

No i najlepsze: to urządzenie nie działa bez telefonu. To tylko takie przyciski z mikrofonem i głośnikiem bluetooth - istotną robotę robi aplikacja iTranslate na telefonie komórkowym, a raczej serwis internetowy poza nią, bo funkcja tłumaczenia mowy wymaga danych komórkowych lub WIFI. A w obcych krajach dane komórkowe mogą kosztować jak mokre zboże...

Zastanów się dwa razy zanim wydasz pieniądze na wynalazki typu "instant translator". A aplikację iTranslate możesz sobie ściągnąć za darmo np. TUTAJ i wypróbować bez tego pudełka. Aplikacja ma też opcję pracy offline, ale jest ona płatna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz