Powiecie może, że dzięki siedzibie w Polsce mogę skorzystać z zakupu odzieży i w razie czego ją odesłać. Też tak myślałam, o naiwna! W regulaminie czytamy: "Jeśli chcesz odstąpić od umowy SKONTAKTUJ SIĘ by poznać adres do zwrotów. Prosimy nie odsyłać towaru na adres: Idzikowskiego 18 lok 3, 54-129 Wrocław. Przesyłka nie zostanie przyjęta." i dalej: "Sprzedawca - podmiot, który dokonuje sprzedaży towaru i posiada siedzibę w kraju trzecim.". Otóż w przypadku zwrotów czy reklamacji sklep chce, abyśmy odesłały towar do sprzedawcy. Bo sklep jest pośrednikiem, a ten sprzedawca jest w Chinach! Tak, tak, to nie żart. Potwierdzają to opinie, jakie zostawiają klientki na portalu GoWork, link TUTAJ. Zacytuję Olę: "Dlaczego nie informujecie klientów, że zwroty należ kierować do Chin.".
Ze sklepem jest kontakt jedynie mailowy, albo messengerem, namiastka centrum pomocy. Nie mam pojęcia, czy odbiera tradycyjną pocztę. Kontakt telefoniczny? Zapomnij. Sklep sprzedaje produkty, które znajduję na Aliexpress z marżą sięgającą 100%, czyli za podwójną cenę. Mami "programem ochrony kupujących", który jest na Aliexpress. Pokazuje opinie klientów spoza Polski, co budzi moje wątpliwości - skąd się one tu znalazły? Część zdjęć znajduję na innych stronach sklepów w internecie. Mimo wyższej ceny część osób na Opinieo narzeka, że towar nie dochodzi nawet w deklarowane 3 miesiące. Artykuły przemysłowe, elektronikę, biżuterię, a nawet sukienki, bluzki lub kosmetyki wolę kupować za ułamek ceny sama na Aliexpress i sama ponieść ryzyko. Zyskam na cenie, wysyłka i tak zwykle jest bezpłatna, a opinii o towarze i sprzedawców jest więcej.
Aby nie być gołosłowną, podam przykłady produktów, jakie widziałam na TakeShop i jakie są na Aliexpress znacznie taniej. Przekonajcie się o tym sami, klikając na jeden z obrazków poniżej. Np. akcesoria (z TakeShop 1, 2, 3):
Jeśli chodzi o zegarki, wiele typów znajdziecie na moim blogu TUTAJ. Na Aliexpress można płacić złotówkami, kartą i przelewem - wystarczy zmienić walutę, to nie jest trudne.
Wczoraj zamówiłam i w zasadzie po chwili zorientowałam się ze zostałam oszukana. Dzisiaj już jestem tego pewna. Stówka poszła w pi.du...
OdpowiedzUsuń